środa, 24 kwietnia 2019

PIC18F Q10 - nowa seria 8-bitowców od Microchipa.

Świat oszalał na punkcie 32-bitów ale przed nami nowe szaleństwo 64-bitowe. Microchip prowadzi jednak konsekwentną politykę w zakresie rozwoju 8-bitowych konstrukcji. I co ciekawe nie opiera ich na core byłego ATMELA ale na mniej wydajnym rdzeniu własnej konstrukcji. Ma to swoje uzasadnienie w tym, że core ATMELA są wydajniejsze ale core Microchipa ma fundamentalną zaletę - bardzo wysoką odporność na zakłócenia. Dlatego przemysł chłonie wyroby Microchipa jak gąbka bo tam jest głównie zapotrzebowanie na takie wyroby. Nowa seria PIC18F Q10 jest obudowana bardzo bogatymi peryferiami i desygnowana m.in do aplikacji przemysłowych czasu rzeczywistego. Znajdziemy tutaj aż 8 komórek CLC , które mogą sterować procesami poza percepcją core mikrokontrolera. Duży nacisk położono na rozbudowę sekcji analogowej. Mikrokontrolery tej serii występują w obudowach 28, 40 i 44 pin.

Opis rodziny znajdziemy na stronie producenta : PIC18F Q10 Family  a w kolejnym linku strona jednego z przedstawicieli tej rodziny PIC18F27Q10


Pozdrawiam
picmajster.blog@gmail.com


Linki :
PIC18F27Q10 
PIC18F Q10 Family

5 komentarzy:

  1. No Właśnie Wspomniałeś Majstrze o CLC i 8-bitowcach, Mnie by zaciekawił taki współczesny tutorial o tych mikrokontrolerach jak i programowaniu w CLC czy konfiguracji w MCC .Czasami potrzebujemy właśnie prostego taniego i niezawodnego! mikroprocka a bądź co bądź Pic32 oscylują w granicach min. 7zł a i 32 bity nie zawsze są wykorzystywane w pełni . Więc może by iść tropem Microchipa i stworzyć płytkę pod 8_bitowca ?

    Walik

    OdpowiedzUsuń
  2. Czym są heterogeniczne systemy mikroprocesorowe? - Semihalf Barcamp, 07/06/2016
    https://youtu.be/XgPd8WGw3rc
    Połączenie mikrokontrolera z procesorem na systemie np: LINUX

    OdpowiedzUsuń
  3. Witek skoro szukasz odpowiedzi to znaczy , że nie znalazłeś jej w tej fajnej prezentacji.
    Czym są to chyba wiemy bo to melanż MPU i MCU , pytanie powinno chyba brzmieć po kiego grzyba takie konstrukcje ? A tu już mamy kilka płaszczyzn do rozważenia. Z punktu widzenia oszczędzania energii ma to sens, możemy sobie wyobrazić model działania w którym MPU kontroluje interfejs użytkownika i obsługuje stosy sprzętowe, w przypadku kiedy nie jest potrzebna interakcja z użytkownikiem , obsługa stosów i duża wydajność, MPU można dezaktywować a podtrzymać pracę logiki działania urządzenia przenosząc ją na MCU , który zeżre mniej prądu. Drugą płaszczyzną zastosowania takiego melanżu jest przeniesienie zadań wymagających czasu rzeczywistego na MCU stąd widzimy np. RTOS po stronie MCU. Prelegent zwrócił jednak uwagę między wierszami o niedoskonałości takiego rozwiązania z punktu widzenia sprzętu i ewentualne rozwiązanie tego problemu przez zastąpienie MCU , FPGA. Komunikacja MPU i MCU jest oparta o wspólny SRAM i przerwania. Mając jednak na uwadze , że przerwania są pietą achillesową ARM-ów szczególnie jeśli chodzi o cykle powrotów z przerwań peryferyjnych to taka współpraca heterogeniczna nie koniecznie musi być optymalna. Moim zdaniem hybrydy MPU i MCU oparte o architekturę ARM nie mają przed sobą przyszłości a są tylko próbą jakiegoś lepienia dziury w bieżącym zapotrzebowaniu rynku. Wszystkie tego typu hybrydy zastąpi architektura RISC-V oparta o FPGA i od tego raczej nie ma odwrotu moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze nie uchwyciłem mocy RISC-V ,w wolnym czasie coś sobie obejrzę. Temat dla mnie przyszłościowy , na razie wolę zająć się PIC-em. Może PIC-i przetrwają też jako taki melanż.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witek PIC-e są niezniszczalne :) niezależnie od postępu w technologii :) Dam tu prosty przykład , pierwsze PIC-e PIC16x84 wyprodukowano w 1993 r do dziś te modele są dostępne w sprzedaży :) i produkcji : https://www.microchip.com/wwwproducts/en/PIC16F84A
    Policzmy ile to lat czekaj wezmę kalkulator :) 26 lat !!!! :)

    OdpowiedzUsuń